gru 26 2005

180 stopni


Komentarze: 5

... Jedyne czego teraz potrzebuje to.. wyrazić siebie...

               Wiele dzieje sie w mojej głowie.. wiele mysli przewija sie co chwila.. Staram sie je chwytać.. Choć są ulotne.. bardzo je doceniam.. dzieki nim jestesmy nieśmiali.. a nieśmiałość to wielka cnota..:) Myśle, że tak jak wiele tu osób piszących.. szanuje swoje myśli i pozwala im plynąś.. Możliwe ze tak oczywiste rzeczy jakie teraz piszę wydają się Tobie ... zbyt oczywiste... Proszę, zrozum mnie.. Dopiero nie tak dawno pojełam jak ważne jest słowo.. w każdej postaci.. Więc.. Nie chcę zostać odebrana banalnie.. Proszę Ciebie tylko o to.. nie odbierz mnie banalnie..

(z góry przepraszam, że przeszłam na Ty)

cloudy : :
27 grudnia 2005, 10:23
Nieśmiałość? To chyba nie dla mnie. Z jednej strony cnota, z drugiej jednakże jak wielkie przekleństwo.

Słowa najczęściej służą by maskować prawdziwe myśli. Więc radziłabym nie odbierać ich zbyt poważnie, to jedynie przekaźnik. Lekki cynizm trzeba by zachować.

Myśli powinny płynąć. Ale tylko wtedy to ma sens kiedy nie będziesz ich krępować, cenzurować.

Jak najbardziej nie odbieram Cię banalnie, witam razem z padaPada w naszych skromnych, blogowych progach i przechodzimy jak najbardziej na Ty.
padaPada
26 grudnia 2005, 23:50
najpierw myslec potem dzialac. to podstawa ale dalej nie widze dlaczego miala by to byc cecha li tylko niesmialosci. dalej uwazam, ze niesmialosc jest wadą :)
daga
26 grudnia 2005, 23:49
Ładnie :)
poza_czasem
26 grudnia 2005, 22:09
Ciekawie się zapowiada ;)
padaPada
26 grudnia 2005, 21:46
wybaczam tą poufałość.
a słowo to tylko symbol, którego nie ma co przeceniać. słowo to tylko mapa. a mapa to nie terytorium. nie zatrzymuj myśli. to niczemu nie służy. nieśmiałość to raczej wada. cnotą jest co najwyżej skromość, która może mieć niewiele wspolnego z nieśmialością.
witamy na pokładzie :)

Dodaj komentarz